Bez cienia wątpliwości mogę o sobie powiedzieć: biblioman. Za
książkami wręcz przepadam. Czytam je i zbieram od lat. Z tym drugim
wiąże się pewien kłopot - zaczyna mi brakować miejsca na ich
przechowywanie. Ponieważ lubię dzielić się z uczniami nie tylko wiedzą,
ale też czytelniczym zamiłowaniem, wypożyczam korepetytantom
książki z mojej domowej biblioteki.
Poniżej - kilka propozycji. W galerii zabrakło miejsca na całą
kolekcję Carlosa Ruiza Zafóna, która, oczywiście, stoi na mojej półce, a
także na takie tytuły, jak: Meir Ezofowicz Elizy Orzeszkowej czy Oddział
chorych na raka Aleksandra Sołżenicyna, których, niestety, nie mam, a są
to pozycje obowiązkowe dla tych, którzy rozumieją, czym jest „książka o
idei”.